W trakcie Sympozjum udało się wysłuchać kilku wypowiedzi zawierających poglądy co najmniej kontrowersyjne, czyli takie, jakie lubię najbardziej. Powtarzanie z mównicy prawd utartych, omawianie rozwiązań skostniałych i propagowanie idei jedynie słusznych nuży i nudzi. Coś, co powinno być dla organizatorów innych podobnych spotkań wskazówką to udzielenie głosu również i tym, którzy poglądy kontrowersyjne i rozwiązania nowatorskie głoszą. Być może problem takich spotkań polega na domniemanej zbyt wielkiej odpowiedzialności organizatorów za to, co z ust poszczególnych mówców padnie – a przecież tak w przypadkach publikacji jak i w wystąpieniach głoszą oni wyłącznie własne poglądy i rzadko stanowią one jedynie słuszną wykładnię obowiązującego prawa oraz zalecenia dotyczące metod wyceny.
Tak zatem z mojego punktu widzenia Sympozjum rolę swą spełniło i z jego przebiegu jestem zasadniczo zadowolony. Mam nadzieję, że kiedy po raz kolejny będę uczestniczył w podobnym wydarzeniu uda mi się efekty nauki z poznańskiego spotkania zauważyć.